sobota, 23 października 2010

Czy wy wiecie że minęło już siedem...

  ... miesięcy ???

Monika Dominika ma 67cm i waży 7200g.

 

Pod koniec tego 7 miesiąca zaczeła "szaleć" hehe:

siedzi całkiem pewnie

z uporem podnosi się do siedzenia

pełza do tyłu

przewraca się na brzuch

czasem przewraca sie na plecy

sprężynuje stawiana na nóżki

szaleńczo pokrzykuje heheh

łapie sie za nogi

wkłada nogi do buzi

wypina tyłeczek

brzdąka na gitarze tatusiowej

przegląda książeczkę

 hehehe 

więcej rzeczy nie pamiętam-bo reszta to co już było :oD

A dzisiaj odwiedzi swoją pierwszą świeżo urodzoną w czwartek kuzyneczkę Majeczkę!

CAŁUSKI!!!

piątek, 22 października 2010

o jacie zapomniała bym...

      

 

dzisiaj mojemu blogaskowi stuknęło

4 lata

:oD

I nie będzie żadnych blogowych podsumowań

tylko to:

SMACZNEGO  hehehe 

i POZDROWIENIA!!!

Prawie dziesięć miesięcy ...

... później jestem już po pierwszym dniu pracy po urlopie macierzyńskim+wakacje+ferie zimowe+dwa dni opieki [ale Ci nauczyciele mają dobrze hehe :D]

No i co?

No i nie żałuję, że wróciłam do pracy :D

Nawet fajnie jest choć bardzo straszą mnie okropnymi uczniami - takimi jakich jeszcze wcześniej nie było.. To sie okaże :D Jak na razie klasy, które podobno najbardziej wariują dzisiaj okazały sie możliwe do ogarnięcia :-D

 Zobaczymy co będzie później :D

Raz jest lepiej a raz gorzej - najważniejsze to nie popuszczać i dostrzegać dobre strony uczniów - bo jedynki i uwagi odnoszą skutek odwrotny, ale czasem są nieuniknione - tak jak kary i nagany.

A moja Monisia?

Została dzisiaj z tatusiem - Mężuś wziął tydzień urlopu ojcowskiego - a Monisia po tym jak ją uśpiłam spała smacznie 2,5 godziny [jak zwykle] i bawiła się sama na dywanie i pięknie wszystko zjadała :D Nawet wypiła z chęcią mleko modyfikowane [z dodatkiem kaszki ryżowej do smaku]. I gdy mnie zobaczyła nie była jakoś wielce zdziwiona że mnie nie było bo wszystko wokół jest bardziej interesujące od mamusi np. granatowa świeca heheheh :)

Cieszę się, że tak było bo teraz się nie martwię jak to będzie gdy ciocia przyjdzie od listopada :o)

Dzisiaj w ogóle był bardzo dobry dzień :)

Monisia z wielkim smakiem zjadła nowy obiadek - dynia z ziemniaczkami i wytrąbiła prawie całą butlę mleka modyfikowanego z kaszką [samego nie chciała - pluła i gryzła tylko smoczek].

I całe popołudnie i wieczór były tylko wygibasy i przekretasy we wszystkie strony i pełzanie do tyłu i wypinanie tyłeczka :D I pokrzykiwanie i piszczenie :D A to nie zdarza się codzień bo Mała jest raczej leniuszkiem :D

A ja nie mogłam spać w nocy - a kto mógłby spać po takiej wiadomości :oD

Szwagierka wczoraj urodziła!!!!

Już nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie Maja będzie już z nami :)

I wczoraj przed południem dostałam wiadomośc że M. jest w szpitalu a potem o 20 jej mąż przysłał smsa, że zaczynają rodzić :D I jak tylko położyliśmy się spać okazało się, że o 23.10 Maja już była po drugiej stronie brzucha :D

2820g i 56 cm i 10 Apgarów :oD

Ale zdjęcia nie umieszczę bo M. na pewno pierwsza chciałaby je u siebie opublikować :-D

Także dzięki takiej super wiadomości przed snem i nie przespanej z wrażenia nocce powrót do pracy był bezstresowy i bardzo radosny :oD

POZDROWIENIA I CAŁUSKI!!!

 

poniedziałek, 18 października 2010

poniedziałek, 11 października 2010

10 rzeczy. które..

  .. lubię :

[kolejność nie gra roli]

 hehehe  Lubię oglądać filmy - szczególnie seriale komediowe - ostatnio TEN i TEN a to mój ULUBIONY i co za tym idzie uwielbiam się śmiać :D

 hehehe  Lubię jeść ulubione potrawy - a jestem bardziej za tymi tradycyjnymi  np. TAKA, TAKĄ albo TAKĄ:P

 hehehe  Uwielbiam wszelakie owoce - ostatnio TEN, TEN i TEN :D

 hehehe  Uśmiech mojej Monisi zaraz po przebudzeniu :D

 hehehe  Szperać w internecie: Facebook, fora, itp.

 hehehe  Wycieczki na łonie natury = GÓRY!!

 hehehe  Uczyć - i mimo wszystko lubię te zamieszanie szkolno=pracowe :D

 hehehe  Gościć się - i gadać, gadać :D

 hehehe Sprawiać innym przyjemność - robić niespodzianki=prezenty :D 

 hehehe  Długo spać i siedzieć w nocy - czyli nocny marek ze mnie :D

 

A u MONI coraz więcej się dzieje :D Ostatnio zaliczyła:

   wkładanie nóg do buzi brawo

pełzanie do tyłu  brawo 

podnoszenie się do siadu  brawo 

pierwszy obiadek z mięskiem  brawo 

I była bardzo grzeczna na ostatniej naszej wycieczce TU :

Reszta zdjęć z GALERII Monisiowej :)

 

POZDROWIONKA!!!

 

p.s. To mój ostatni CAŁY tydzień z Monią!! - W nastepny piątek do pracy!!!

niedziela, 3 października 2010

oj oj oj jak ta nasza Monia się...


... rozbrykała hehehe :)

Robi się z niej prawdziwa Pannica :)

Ostatnio a dokładnie w niedzielę pierwszy raz z łaski swojej przekręciła się na brzuch. A w poniedziałek gdy rano zostawiłam ją na kocyku na podłodze - po chwili przychodzę a ona już na brzuchu leży i uśmiecha się łobuzersko jakby chciała powiedzieć - 'A widzisz, jednak potrafię heheh':) A ja dobrze wiem, że jakby chciała to by już dawno przekręcała się z pleców na brzuch ale naszej księżniczce się po prostu nie chce :D

Poza tym zaczęła "rozmawiać" z nami pokrzykując, plujac się i chuchocząc :D Gdy byłam z nią na wizycie w szkole - przy dyrektorce zaczęła pokrzykiwać - pewnie dlatego bo nikt na nią przez chwilę nie zwracał uwagi heheheh :D

A gdy marudzi nie jest to już zawodzenie i płacz, ale takie cichutkie pomrukiwanie :D

Natomiast Tatuś odkrył ostatnio nowy sposób zabawiania Moni - gre na gitarze:) Odkurzył swój stary sprzęt, założył nowe struny i ........... teraz Monia mu nie daje pograć - bo najlepiej sama by sobie brzdąkała cały czas hehehe pokrzykując przy tym radośnie :)

Gdy rzecz się tyczy zabawek - to jak to wiadomo wszem i wobec - dziecku wcale nie trzeba kupować tych wszystkich drogich dziwadeł, bo najlepsze są najzwyklejsze rzeczy:

chusteczki higieniczne

zegarek

apaszka

sznurek

gazeta

firanka

kolorowe ubranie

palce mamy albo taty

balony

kolorowy kocyk

włosy

nos - twarz

własne rączki

poduszka

frędzle dywanowe

komórka

łyżeczka

itp. itd.

 

A oto kilka Monisiowych filmików:

KLIK

 

I nowa galeria ze zdjęciami Małej- będę co jakiś czas wklejać zdjęcia ;o)

 

Zapraszam!

i POZDRAWIAM!

 

P.S. a tu coś na poprawę humoru - PRZEŚMIESZNY BOBAS - kogo Wam przypomina?? hehehhe