wtorek, 28 grudnia 2010

Zawsze szkoda, że..

    .. święta tak szybko minęły...

A dla maszej rodzinki te były szczególne -> pełniejsze o nową istotkę:o]

Monisi wszystko się podobało = oczywiście na czele z choinką i opłatkiem ;o]

Nikogo sie nie bała i chętnie uśmiechała - tylko szybko męczył ją gwar, co potem odsypiała ;o] A było nas jeszcze więcej niż na tym zdjęciu- tu u babci w izbie:

Podróż w obie strony minęła szybko - zaraz po wyruszeniu w drogę Monia zasypiała i budziła się po ponad 2 godz ;oD A potem spała jeszcze przed końcem podróży ;o] W sumie jechaliśmy około 5,5h - jak na taką pogode ulice były suche i odśnieżone:oD Niestety mieliśmy "sensację" po jedzeniu - na drugi raz Monisia dostanie tylko i wyłącznie mleko w podróży...

Nasza mała mądrala w zasadzie bez problemów zasypiała u babci - gorzej było z jedzeniem.. Deserki i obiadki były przepyszne, natomiast mleko piła w znikomych ilościach.  Za to spróbowała wigilijnych ziemniaczków i kompotu!! I babcia nauczyła ją ciumkać piętkę od chleba! hehehe 

O prezentach nie będe sie rozpisywać, bo takie małe dzieci to dostają najcześciej papmersy i ubranka - ale najładniejszy strój dostała od chrzestnego--> ten różowy zestaw: bluzeczka+spodenki na zdjęciu pod notką.

Wszyscy bardzo się cieszyli Monisią, a my jeszcze bardziej odpoczywając i widząc ją zadowoloną  hahaha  Mała bardzo rozwinęła się towarzysko i teraz "gada" jak najęta: MAMA,TATA,DADA,BABA,PAPA,AJ,EJ TAM,BUBU i wszystko na raz. A jak jej źle to tak się uroczo "żali" mówiąc wtedy Bubuhehehe

  

A oto świąteczna Monisia, która podczas świąt nauczyła się

 hehehe mówić i robić na prośbę PAPA brawo 

oraz

 hehehe stawać na kolanach  brawo 

no i najważniejsze

 brawo zaczęła przesypiać CAŁE NOCE - tylko czasem przebudza się na chwilkę hehehe 

 hehehe pierwszy zębolek czuć, a drugi zębolek już widać hehehe 

 

POZDROWIONKA!!!

 

P.s. Czy tylko ja jestem taka przewrażliwiona na punkcie swojego dziecka???

Może dlatego, że to pierwsze?

Kiedy to minie???

piątek, 24 grudnia 2010

Wszystkiego naj..

.. naj naj naj !!!

  Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad,
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom",
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg
pokochał innych przez ciebie,

Zawsze wtedy,
jest Boże Narodzenie.

Matka Teresa z Kalkuty


środa, 22 grudnia 2010

9 miesięcy w ..

.. samą Wigilię ;oD

Dokładnie rok temu szłam na zwolnienie lekarskie, które trwało aż do rozwiązania ;o)

 cmok 

No to czas podsumować te szalone dziewięć miesięcy ;oD

Oprócz tego co juz zostało osiągnięte doszły m.in.:

 hehe ZĘBY!!!! hehe 

Czuć już jeden dolny po lewej strony, a po prawej już widać drugi!!!

 hehe MÓWI hehe

20 grudnia Monia pierwszy raz powiedziała TATA, DADA!!!

Poza tym mówi też EJ, JEJE.

 hehe 

bawi się piłką -  kopie nogami!!

 hehe 

wspina się trzymając o szczebelki łóżeczka-leżąc lub siedząc ;]

 hehe 

a w nocy Monia przebudza się tylko wtedy gdy przekręci się na brzuch i jej nie wygodnie - daję smoka, przykrywam [kołdra jest przywiązana za rogi do łóżeczka] i śpi dalej!!!

czyli nocki najczęściej przespane - tylko dwie krótkie przebudzenia!!!

sobota, 11 grudnia 2010

No musze o tym napisać bo ..

  .. mi wyparuje z pamięci :D

Monia szaleje przez ostatnie dni - mimo pogody :o] Choć właśnie mrozy i roztopy niepomagają jej w zasypianiu - no i te zęby nieszczęsne, które idą Bóg wie jak długo :o/

Ale do sedna, Monia ostatnio:

 brawo buja się na brzuchu w rytm wybranych melodii/piosenek

 hahaha śmieje się gdy słyszy wysoki dziecięcy głos w piosence

  turla się we wszystkie strony

  brawo podtrzymywana maszeruje jak żołnierz :oD i często trzyma główke w dół żeby móc oglądać swoje nogi hehe

  brawo potrafi chwycić za szczebelki łóżeczka i chwile tak postać

  hehehe robi dziubek :D

  śmieje sie gdy pocieram moim nosem o jej nosek

 j zaciska usta, odwraca głowe,odtrąca rękę lub łapie za moją rękę jak czegoś nie chce jeść/pić

 j jak się denerwuje albo coś chce to zaciska piąstki, potrząsa energicznie rączkami i mruczy "energicznie" hehehe

 hehehe gdy klaszcze w dlonie - podnosi czasem obie rączki do góry [ciocia ją uczy jakieś piosenki z pokazywaniem]

 hahaha pomachała mi nieporadnie rączką PAPA-ale jeszcze trzeba dopracować hehe

 

a tu śmiechy po przebudzeniu i sama buja sie na fotelu bujanym:

Całuski przedświąteczne cmok