..czyli zbierać aż się szafka nie domyka.
Upychać po kątach. Trzymać w tajemnicy.
Mieć więcej niż potrzebuję.
😝
Testować..
Sprawdzać..
Szukać tego naj..
Ciągle nie mieć dość..
Rzucać się na promocję..
Śledzić nowości.
😁😎
Co to może być?
Zatem odkrywam mą słabość...
To kosmetyki.
😁😝
A szczególnie te tzw. Kolorowe.
I choć do pielęgnacji też lubię.
To jednak te do makijażu uwodzą mnie najbardziej.
😍😍😍
Co prawda nie jestem aż tak strasznie rozrzutna.
I nie wydaję fortuny na kosmetyki z wyższej czy najwyżej półki.
Ale do tego też dojdzie. 😁
Pojawił się ostatnio pewien tusz.. Cena powala mnie trochę -139zł.
Ale jego działanie i design ciagnie jak magnes.
😁
Także o tym będę więcej pisała.
I pokaże co ostatnimi czasy miałam okazję przetestować.
Do zob.