... lipiec - nie wiem gdzie się podział czerwiec .. ale może dlatego że miałam mnóstwo roboty - zamknięcie i podsumowanie roku szkolnego w jednej i drugiej szkole - teczka mianowanego, nie wspominając o wszystkich papierach i sprawozdaniach... No i pakowanie swoich rzeczy, bo od września będziemy w nowym miejscu :)
A poza tym wakacje już mieliśmy tzn. mój Mężuś miał tydzień urlopu i byliśmy tu:
Pogoda jak na lato beznadziejna - ale jak dla mnie i mojego Mężusia idelana, bo my nienawidzimy upałów :) I wole deszcz i chłodek nawet gdy mnie trochę ciśnienie przytłacza.. dzięki temu jestem blada jak ściana - jak zwykle heheh (a solarium jest podobno niezdrowe) :o]
A teraz powinnam przygotowywać prezentacje i uczyć się do egzaminu na mianowanego, ale nie mogę się zmusić choć już część zrobiłam :-D
Masakra ten egzamin - nie wiem jak to ma wygladać... jak sprzęt ustawić do wyświetlenia prezentacji , czy będę miała czas to wszystko zrobić i jak to ma wygladać... nie wiem i nie wiem kto mi może w tym pomóc...
Na szczęście mam jeszcze czas... Egzamin jest 29 lipca o 9.15 ...
Normalnie umrę z radości jak będę to juz miała za sobą.. Straaaaaszny stres .... a do tego nienawidzę być ocenianą.... I jeszcze koleżanka mnie zostawiła samą ...
Jak zwykle człowiek wszystko musi robić sam... ech ....
Ale jak zwykle wszystko będzie dobrze - bo jak inaczej :o]
UDANYCH WAKACJI !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam 😊