.. mała rocznica :)
Monia kończy 22 miesiące - tylko DWA zostały do DWÓCH LATEK :oD
Waga 10,5kg - wzrost 85cm
NOWOŚCI W MÓWIENIU:
mle-ko
wujek
Po-la [kuzynka]
kitka [kotek kuzynki Poli]
mala/male
rlarla [tak robi lew]
lef
lis
Czas zapiernicza bo już nie można powiedzieć, że po prostu pędzi ;o)
Sami zobaczcie jako to już panienka:
A oto rzeczy, które ostatnio Monisia wyczynia:
Monia ŚPIEWA:
MYSIA: mysia...mysia mala myś
TIK TAK: tak tak tak... tak, śfiat, tik tak tik tak ....
WLAZ KOTEK: miau miau kotek, aha, tak...itp
CIEKAWSKI GEORGE: dziordż...
JADĄ MISIE: misie... lalalalala...
KACZKI.. kakakakaka.. MACHANIE RĘKAMI itp ;o)
BOOGIE WOOGIE: tatatatata.. ahoj..itp WYMACHIWANIE rekami i nogami
ZIELONE SŁONIE: cztely sonie.. one sonie...
po ANGIELSKU:
ABCD.. e..bi...i..i..ef...dźi...emmmmn...w..i.zi..
WHAT I AM ... pojedyńcze słowa..
1 2 3 4 COUNT TO 4 ...końcówki wyrazów...lalalala
ELMO DUCKS: kła .. kła .. kła
TIMMY TIME: odgłosy zwierząt.. pimi .. pi .. pimi
Ale trudno to wszystko opisać - musiałabym filmiki Wam pokazać - może mi się uda :o)
Monia "ŚPIEWA" i tańczy do prawie każdej choć trochę znanej jej piosenki ;oD I coraz częściej śpiewa usłyszane piosenki sama!
A ostatnio odkryłyśmy nową bajkę, którą Monia uwielbia:
POKOYO
Ale CIEKAWSKI GEORGE to i tak największa miłość :o)
Ok to tyle na dzisiaj - nastepnym razem muszę sobie spisać w co Monia lubi się bawić - a często bawi się sama i to dość długo. A służą jej do zabawy ost: SŁOMKI, BUTELKI 2L, PUDŁO KARTONOWE, GUMKI DO WŁOSÓW, PIES I KOT iiii więcej na razei nie pamiętam :) Chyba zacznę w jakimś zeszycie notować ;o)
P.S.1> szwagier wrócił po tygodniowym pobycie we własnym domu - ciekawe że nie było mu zimno itp. teściowa jednak u nas była bo zajmowała się Monisią, ale o dziwo był spokój i ja nawet nie byłam taka nerwowa - chyba najbardziej mnie denerwują pierdoły jakimi mi du.. zawraca szwagier... Oby do wiosny.. Oby ciocia szybko do nas wróciła..
P.S.2> w odwiedzinach była moja mama - trochę mnie wkurzyła, bo zamiast pobyć więcej z Monia gotowała nam jakiś OZÓR W SOSIE CHRZANOWYM...a szwagier zeżarł mi pierogi buuuuuuuuuuuuuuuuuuu [ten co nie wie niech się nei oburza albo śmieje - całe życie pierogi jadałam a tu nie ma nawet na wigilię nie było - za to było pełno ryb...]
NA WIGILI BYŁO:
1. karp smażony
2. śledzie w occie
3. śledzie w oleju
4. śledzie w śmietanie
5. ryba po grecku
6. pyrki
7. kluski z makiem
8. zupa grzybowa z paczki
9. barszcze czerwony
10. groch z kapustą
11. chleb ;)
12. tilapia smażona :)
P.S.3> Znowu się roztyłam więc niniejszym ogłaszam, że ZNOWU muszę się zacząć się odchudzać - a zgubiło mnie porzucenie ćwiczeń [mam wymówkę=na prawdę - zamknęli mi fitness-club] i rozpusta przez święta.
CAŁUSKI!!!