czwartek, 16 września 2010

Trochę inaczej:)

  Czytam właśnie wpisy na forum na gazeta.pl i zaśmiewam się do łez :o] Forum nazwano WPADKI MATKI więc domyślacie sie o co chodzi hehe:)

I tak śmiejąc się stwierdziła, że ja też parę wpadek jako młoda matka zaliczyłam. No i jakby nie patrzył  może być z tego dobry temat na posta blogowego

:o)

Opisze tu niektóre historie - bo skelroze mam niestety [dlatego m.in. warto je tu zamieścić hehe] no i od razu uprzedzam, że nie wszystkie będą śmieszne - i zależy dla kogo :o] Ci co nie posiadają dzieci i nie mają z nimi zbytnio do czynienia moga być nawet zgorszeni i oburzeni hehe:)

I tak na pierwszy ogień idzie:

 sceptyczny 

Moja Młoda miała po porodzie przykurczone rączki więc nie chcąc jej szarpać [i tak się darła przy kąpaniu jakby ją ze skóry obdzierali..] nie myłam jej przez jakiś czas pod pachami - jak mnie olśniło to cuda się tam działy - podobnie z resztą było za uszami..

 hehe 

Nasza pierwsza wizyta u dziadków i cioci - pierwszy wyjazd - torba spakowana po zęby:) a nam zachciało się na "chwilę" wpaść do kuzynostwa - no dosłownie na kawę:) Nasza Mała Agentka akurat wtedy skupała się aż po pachy - a ja bez niczego, nawet husteczek nie miałam- całe szczęście kuzynka dostała na prezent ślubny pajacyka dziecięcego- inaczej trzeba by małą w kocyk opatulić a to kwiecień dopiero był :D

I jeszcze parę razy zdarzyło się że akurat jak byliśmy u kogoś na kawie nasza mała waliła najwieksze kupy :D Ale mamusia już była na to przygotowana bardzo dobrze :D

 my 

Często zdarza mi się, że gdy mała się wybudzi w nocy to próbuje po ciemku trawiać smoczkiem do jej buzi - nie raz trafiłam na ucho czy też oko :D

 rumieniec 

Pewnego dnia odkryłam, że nasza Monia interesuje się szeleszcząca gazetą - więc dałam jej kolorową rekalme do "czytania" ... gdy po chwili spojrzałam na małą - gazetka była bardzo dokładnie obśliniona a po oględzinach wydawało się jakby jej trochę ubyło - od tamtej pory nie daję jej gazetek do czytania chyba że pod czujnym okiem :)

 hehe 

Wreszcie po porodzie miała przyjść do mnie koleżanka - oczywiście ubrałam Monie w najlepsze ciuszki i bujając sie z małą na fotelu czekałam na psiapsiułkę - nagle czuję że mi coś leci po nodze - okazało się, że jak zwykle moja mała postanowiła sie skupać akurat jak gość za drzwiami, a ja niedokładnie pieluchę zapięłam - i były nici z najładniejszego ubranka - poza tym koleżanka dzwoniła do drzwi w chwili gdy walczyłyśmy z ubabrana pupą na przewijaku - wstyd się przyznać ale na sekunde popędziłam do domofonu otworzyć drzwi...

 rumieniec 

Parę razy zdarzyło mi sie nakarmić małą a za chwilę bawić sie z nią w najlepsze albo kłaść na brzuch - oczywiście finału mozna sie domyślić - zwrot zawartośći żołądeczka...

 oczko 

Pewnego razu gdy podawałam małej wit. D w kapsułce stwierdziłam, że potrzymam jej kapsułke w buźce trochę dłużej - niech sobie dziąsełkami popodgryza - nie minęła sekunda gdy zdałam sobie sprawę, że nie mam już w palcach kapsułki - na szczęście mam refleks bo zaraz wydobyłam ją z paszczy małego odkurzacza :D

 hehe 

Gdy odbywały sie chrzciny - ja wraz z resztą ekipy misiałam iść na nauki przed-chrzcielne i zostawiłam ubieranie małej babciom.. jakież było moje zdziwnie gdy po uroczystości przewijałam małą - okazało się że jakimś sposobem pielucha była założona tył na przód..;o]

  oczko 

Tatuś uwielbia kłaść sobie Monię brzuch do brzucha - a że były upały często chodził bez koszulki a młoda leżała sobie "na glajca" - jest  niedziela, ja w kuchni, i nagle mężuś woła mnie żebym natychmiast przybiegła - okazało się że córeczka leżała na brzuchu tatusia bez pieluszki i osikała mu spodenki - tak się śmialiśmy aż mała sie przestraszyła...

 j 

Po powrocie ze szpitala okazało się, że muszę bardzo uważać na to co jem - w sumie to właściwie nic nie mogłam jeść, co mała miała okropną wysypke niewiadomo dlaczego - także na wszeliki wypadek dieta... z utęsknieniem patrzyłam na owoce sezonowe a był już maj - i pewnego razu kupiłam sobie gruszkę skoro nie wolno mi bylo owoców cytrusowych... przyniosłam do domu - jedną dałam mężusiowi, a jedną nie wiedząc nawet kiedy sama wciągnęłam ... mała wieczorem płakała.. do tej pory nie miewała kolek wiec myśleliśmy że sie zaczęło - i nagle jak nie dostanę ataku=normalnie myślałam że mi się okres zaczął - przeszło gdy odbyłam posiedzenie w kibelku a za chwilę mała prawie że sikała kupą... była wtedy u mnie mama i razem z mężusiem dziwili się że nawet nie zauważyli kiedy ja tą gruszkę zjadłam....

 nie powiem 

To by było na tyle - na razie - nie moge sobie więcej przypomnieć, choć mało tego nie było, przy moim zakręceniu :oP

 

 

POZDROWIONKA!!!

P.s. I jakiż to kolor oczu ma ta nasza Monia?? Chyba sobie własny wyprodukowała - jak to moja koleżanka stwierdziła :0]

P.s.2  Frontier Ville na Facebook'u już mi się znudziło ;oD ale i tak już niedlugo nie będę miała czasu na takie głupoty bo praca nadchodzi...

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam 😊