... coś...
np jakaś dziwna gorączka o drugiej w nocy utrzymująca się cały następny dzień...

a na poprawę nastroju 8550g czyli 400g więcej przez miesiąc ;oD

wczoraj dwa a potem cztery samodzielne kroki - flipsy są ważniejsze niż strach przed wywrotką chodzeniową ;oD
Ciągle hitem jest ogórek zielony ;oD Buraczki, brukselka - a doszła do tego kukurydza z puszki i szczypiorek zjadany SAM ;oD

Nowych słów nie ma za wiele: DA[daj- ale nie do końca adekwatne do sytuacji], Ta[tak], JEJEJE i "gadanie" po swojemu z odpowiednią intonacją i akcentem - bardzo jestem ciekawa co Monia do nas mówi ;oD

MYJU MYJU nabiera rozpędu i teraz jak Monia chce iść już spać to pokazuje mycie ;oD A w wannie sięga po mydło i się sama mydli i płucze-na razie tylko brzuszek ;oD

Wróciła też faza na pokazywanie NOSa u wszystkich i wszystkiego ;oD
A teraz to po co tu wpadłam:
CAŁUSKI I UŚCISKI ŚWIĄTECZNE!!!