wtorek, 10 stycznia 2012

A teraz podsumowanie ostatnich...

.. dwóch miesięcy..

na koncie 21 miesięcy

84cm :)
długie nogi

około 10kg
wystający brzuszek i podwójny podbródek :)

Historia wagi: - przed chorobą 10,3kg - przed szpitalem około 9,8kg - w szpitalu 9,7kg ... 9,540g... przed wyjściem 9,8kg.

Monia mówi:

  • wyraźnie: PIES, KOT, MIŚ, KOKO, LIS
  • Soń [słoń]
  • sinka [świnka]
  • kuliś [króliś-królik]
  • kledki/kleda
  • kuka [kółka]
  • pić
  • skacze, skacz
  • tańcz
  • nie rusz
  • kolada [czekolada]
  • prosz/plosie [prosze]
  • kuje [dziękuje]
  • jeszcz
  • stoi
  • uaga [uwaga]
  • papupa [papuga]
  • gili gili
  • jaje [jajko]
  • czyma
  • śpi/śpisz
  • końć [koniec]
  • kuli [pilka]
  • palsz [paluszki]
  • sieci [świeci]


  • SAMA liczy do 8!
  • z pomocą do 10 :)

Monia mówi ZDANIAMI:
  • ciocia-baba nie ma [nie ma cioci]
  • koko,pies nie ma
  • ciiii tata śpi
  • gdzie mamuś?
  • Halo tata co lobisz?
  • tam nie ma
  • tu jest
  • gdzie kledka?
  • papa kukuś [miało być wujku]
  • chce pić tak
  • tata jedzie
  • o jej
  • to jest
  • o! to koko/PIES/MIŚ/Muuu

Monia śpiewa:

  • tak,tak,tak .......... śfiat ..........tik tak tik tak...

  • niektóre słówka w piosenkach po angielsku
  • po swojemu śpiewa alfabet angielski
  • nuci piosenki pod nosem
  • nuci piosenki śpiewając LALALA


Jak widać Monisię coraz częściej można zrozumieć:)

A często opowiada po swojemu i pokazuje paluszkiem :)

A w nast notce o tym co robi :)


C.D.N.



niedziela, 8 stycznia 2012

No wreszcie przyszedł czas na..

... choćby malutkie króciutkie podsumowanie ostatnich miesięcy... A im dłużej zwlekam tym bardziej mi się nie chce... Może dlatego że nic "ciekawego" się nie wydarzyło... A może właśnie tak - lepiej by było napisać, że nic dobrego, ale czas pokaże czy to było dla nas dobre czy nie...

1. 14 listopada jechała do nas teściowa ze szwagrem w odwiedziny przy okazji wizyty w szpitalu. Szwagier miał "tylko", jechać na badanie - rezonans, bo go często i mocno głowa bolała od jakiś... czterech lat.. i okazało się, że ma guza mózgu.
Operacja była 6 grudnia i trwała przeszło 13h - obecnie szwagier całkowicie doszedł do siebie, ale czeka na nast operację, bo mimo iż guz jest łagodny to nie udało im się go wyciąć do końca i prawdopodobnie nigdy się nie da...

2. W ost. tyg listopada Monia zaczęła gorączkować - w sob pojechaliśmy do szpitala na dyżur pediatry i dost antybiotyk,-temp skakała co 2h, pojawiła się wysypka-augmentin nie pomagał - domowa wizyta pediatry-po 48h sumamed nie pomógł.
Od 7 grudnia szpital przez 6dni, gdzie głupki ponownie podali dożylnie augmnetin, po którym wyszła mega pokrzywka-ostatni już antybiotyk Klacid pomagał i na szczęście z każdym dniem było lepiej. Mimo podejrzeń pieprzniętej pani ordynator o choroby m.in. mononukleozę czy kawasaki Monisia doszła do siebie. CRP miała 81 po dwóch dniach 69 przy wyjściu 11. Okazało się, że to była silna angina. Przed szpitalem, po tygodniu całodobowego zbijania gorączki uczuliła się także na ibuprofen.
Po dwóch dniach od wyjścia ze szpitala tj od 16grudnia przechodziła jelitówkę, którą "poczęstowała" babcię-teściową i babcię-ciocię-opiekunkę. Jelitówka przeszła w przeziębienie i w między czasie okazało się jeszcze, że w szpitalu po badaniu kału wykryli u Moni bakterię Klebsiella pneumoniae. Czekamy w tej chwili na wyniki posiewu kału i moczu...

3.A w czwartek 8 grudnia ciocia, która opiekuje się Monisią przeszła zabieg usuwania torbieli na oku. Okazało się, że są jeszcze dwie jakieś narośle i teraz jeździ na kontrole co tydzień i powoli dochodzi do siebie...

4. W tej chwili mieszka u nas szwagier po operacji guza mózgu wraz z teściową. Szwagrowi nic nie jest ale mieszka u nas bo u nich na wsi ogrzewają dom jednym piecykiem gazowym- dlaczego nie mają centralnego a mają hektary - szkoda słów... Za to teściowa mieszka u nas bo dogląda syna i opiekuje się tymczasowo Monisią - dopóki ciocia wróci do zdrowia.
Wyobraźcie sobie 5 osób na 58m2 - w tym dwie w sumie obce mi osoby, które mieszkają u nas w zasadzie z wygody wykorzystując dobre serce i bezinteresowną chęć pomocy swojego syna i brata. Czekam aż ciocia będzie mogła zając się Monisią....

A w święta Monia szalała już na całego :D

c.d.n.


sobota, 24 grudnia 2011

Po świetach uaktualnienie a na razie...

.... UDANYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!!!

 

P.S. Niech te święta przyniosą naszej rodzinie chociaż zdrowie - bo to za dużo  tego co się stało do tej pory...

CAŁUSKI!!!

niedziela, 13 listopada 2011

Ogłaszam wszem i wobec, że...

...skończyło mi się miejsce na blogu na dodawanie zdjęć... Jak ktoś chce obejrzeć jakieś nowsze to można TU. To nie jest mój oficjalny blog i nie przenoszę się tam.. Założyłam go właśnie z myślą że kiedyś wyczerpie mi się miejsce na zdjęcia na onecie [jak wszystkim..].

Ostatnio nie pisałam i nie komentowałam, ponieważ robiłam w szkole 3 imprezy.. A najlepiej mi sie tworzy w nocy jak już wszyscy śpią ;o) I tak właśnie parę zarwanych nocek trochę mnie wybiło z rytmu i pogoda sprawia że jestem zmęczona ;o/
Ale na razie mam chwilę spokoju - do Andrzejek.. a potem Mikołajki i Wigilia... No niech mi ktoś powie, że nauczyciele nic nie robią.. Aha i jakby ktoś był ciekawy to po 10 latach pracy w oświacie z ze stopniem mianowanego [teraz robię dyplomowanego przez najbliższe 3 lata..] zarabiam .. UWAGA... 2tyś ... I ciągle ślęczę w domu nad komputerem, książkami, kartkami... A dopiero jak mam trochę więcej dni wolnych to mogę odsapnąć i się w miarę wyspać.. Ktoś chce się zamienić? Bo ja nie :oD To jest chyba najbardziej nieprzewidywalna, kreatywna i nienudząca praca :D I często daje satysfakcję mimo, że pracuję z upośledzonymi dziećmi, najczęściej z rodzin patologicznych. A po tylu latach można się uodpornić na wszelkie pracowe stresy i ataki ze strony uczniów :P


poniedziałek, 3 października 2011

Jeszcze moze trochę..

..podsumowań:D

Dzisiaj chciałam napisać trochę o tym co nasza Monisia lubi - robić, jeść itp :)
Warto to sobie zapisać ku pamięci :)

Nasza Monisia uwielbia:

 hehe  ogórki - zje je zawsze i wszędzie ;oD
 hehe malować kredą - ostatnio kółka [mówi KOŁO, KÓŁKO] i obiema rączkami!
 hehe tańczyć [na rękach, za ręce, z pluszakiem itp.];
 hehe słuchać muzyki - najlepiej komórka w rączce ;oD
 hehe bawić się klockami-budować wieżę;
 hehe biegać - a szczególnie jak ktoś ją goni, najlepiej tatuś;
 hehe  koty - oglądać, najlepiej na żywo;
 hehe  pieski jw i inne zwierzęta ;oD
 hehe Timmiego - najpierw to było "tylko" oglądanie - teraz przeżywa [uśmiecha się, śmieje, klaszcze, macha rękami, łapie się za głowę, zakrywa usta rękami];
 hehe  i Georga :) mówi "dżiordż"!
 hehe głaskanie po policzku - nastawia się wtedy jak kotek ;oD
 hehe  elektroniczne zabawki z melodyjkami;
 hehe  czekoladę ostatnio ;oD
 hehe  oglądanie zdjęć;
 hehe  grzebanie w piachu - piaskownicy;
 hehe  zbieranie kamieni ;oD
 hehe  oglądanie teledysków - umie używać klawisza spacji do zatrzymywania i puszczania dalej ;oD
 hehe przeglądać sie w lusterku ;)
 hehe czytać książeczki od ok 8ego miesiąca ;oD
 hehe  chlapanie w wodzie - nawet małej ilości!
hehe  śpiewać - ostatnio coraz częściej sobie podśpiewuje albo w swoim dialekcie albo np. "tatatatatattatata";
 hehe kwiatki - ale zaraz po tym jak powącha to zaczyna się destrukcja ;)
 hehe bujanie - huśtawka, bujak, łóżeczko :)
 hehe  pomarańcze, jabłka, brzoskwinie, jogurt, truskawki;
 hehe kulanie i kopanie piłki;
 hehe  starsze dzieci;
hehe paluszki - zawsze i wszędzie;

RANKING:
1. ogórek
2. woda
3. muzyka
4. Timmy
5. malowanie


 
NINIEJSZYM OGŁASZAM MÓJ WŁASNY ŁAŃCUSZEK:

Napisz CO TWOJE DZIECKO?DZIECI NAJBARDZIEJ LUBI/LUBIĄ? [ewentualnie siostrzeńcy, wnuki..];oD

Zapraszam do zabawy:
MAMAZONE
Jagodę
Martrudę
Martę
Agnieszkę:)
Kantadeskę ;)

I kto tam tylko chce ;o)


POZDROWIENIA!!!



sobota, 24 września 2011

18 miesięcy minęło...

.. tra la la la ;o)

Waga około 10kg roz. 80/86 [body 92].

1,5 roku przeszło do historii ;oD

A oto ostatnie osiągnięcia Monisiowe warte zanotowania:

 brawo  mówi JESZCZE, CHCIE JESZCZE
  brawo  PAPA CIOCIO
 brawo  [ch]OĆ
 brawo PAPA AuTO
  brawo rysuje kółka kredą [po meblach też]
 brawo kiwa głową na tak lub mówi TAk
 brawo  doskonali taniec - kręcenie się wkoło, przestępowanie z nogi na nogę, przysiady,
 brawo  liczy do 8 [z kimś lub sama-mieszając czasem kolejność]
 brawo  rozpoznaje wiele zwierząt, chłopca, dziewczynkę
 brawo  przelewa wodę kubeczkiem
 brawo  niezdarnie dopasowuje drewnianą układankę
 brawo włącza i wyłącza światło
 brawo uwielbia zabawy w piaskownicy
 brawo  zębów mamy 12 - czekamy na wszystkie 3jki

A co do zachowania to:
 hehehe Ogólnie Monisia jest grzeczna, ciągle gada po swojemu i coraz częściej  wtrąca w swoje monologi zrozumiałe dla nas słowa :oD
 hehehe Gdy coś chce potrafi powiedzieć lub wymruczeć heh ;oD
 hehehe Nie chce czasem siedzieć w krzesełku do karmienia.
 hehehe Próbuje wymuszać oglądanie bajek czy teledysków: AJRISZ.
 hehehe Uwielbia "śpiewać" piosenki - i często trafnie naśladuje słowa lub dźwięki
 hehehe Gdy chce oglądać bajki to biegnie do pokoju i siada w swoim "foteliku" [jej dawne nosidełko-fotelik].
 hehehe Ostatnio nie możemy narzekać na apetyt Monisiowy, a zje zawsze: 1.ogórka 2.naleśniki 3. jogurt z cukierkami 4.mleko 5.paluszki 6.kurczaka 7.brokuły 8.kukurydzę z puszki 9.rosołek.
 hehehe Gdy zorientuje się, że wybieramy się na dwór to płacze, bo nie może się doczekać.
 hehehe Czasem nie może zasnąć ale ogólnie nie ma problemów z zasypianiem. Śpi w dzień średnio od 12.15 do 14.30. A w nocy od 21.00[20.40] do około 8.00[7.40]. W nocy rzadko się budzi chyba że jej coś dolega i ciągle dostaje mleko o północy i o 5.30.
 hehehe Ostatnio zdarza jej się płakać gdy wychodzę do pracy-ale odwracanie uwagi działa ;oD
 hehehe Odwracanie uwagi działa też na wiele innym humorów Monisiowych, które najczęściej pojawiają się w związku z pogoda albo chorobą.
 hehehe Często wymusza branie na ręce-szczególnie na spacerze. Ale ostatnio musimy zanotować wielki postęp - mianowicie Monia grzecznie jeździ w wózku-nie wstaje i nie chce ciągle na ręce :)
Ale dopóki nie waży za dużo - nie jest to dla nas jakimś większym problemem:D
 hehehe Uwielbia spędzać czas na wsi-i najczęściej nie ma nawet czasu na jedzenie ;oD
 hehehe Ostatnio często biega z telefonem i udaje że rozmawia ;o)
 hehehe


A co do mnie to moja waga zatrzymała się na 62 i na razie nie rusza z miejsca oczywiście w dół, bo sobie zachorowałam  gniew 
A najgorsze jest to, że po 4 dniach mojego odseparowania - Monia dostała kataru, a Mężuś jakiegoś okropnego wirusa ;o/
Marimer+olbas+nasivin+majerankowa maść+sudokrem w użyciu.

I chorobowo minęła nam taka piękna Monisiowa rocznica...;o/ szkoda.. jakoś to musimy naprawić ;D

A już niedługo roczek mojej chrześnicy Mai ;oD Już nie mogę się doczekać ;oD

POZDROWIONKA!!!