czwartek, 1 marca 2018

Kremy do zadań specjalnych.

Czas ucieka nieuchronnie.
😛
Musiałam więc sięgnąć po kremy.
Wcześniej używałam sporadycznie.
A dlaczego?
Bo mam tłustą/mieszaną cerę. I nie potrzebowałam dodatkowo jej zapychać.
Niestety...  Z czasem strefa T czyli  czoło, nos, broda zaczęło sprawiać problemy.
Świeciło się bardzo.. Nawet po użyciu podkładu matującego.
Za to policzki bardzo się wysuszały.A skóra łuszczyła się.
Położenie podkładu na taką skórę kończyło się fatalnym wyglądem..
😝
Po przetestowaniu różnych kremów trafiłam na kilka wartych uwagi.
Nawilżający i matujący od EVELINE COSMETICS. Robi robotę. Moja skóra była po nim w lepszej kondycji. Daje poczucie takiej ładnej cery. 😊
Ten tu od ORIFLAME jest typowo nawilżający. Ale formuła jest boska, żelowa, lekka. Polecam, bo jest do cery mieszanej więc nie obciąża zbytnio. 
I ostatni z EVELINE COSMETICS. Typowo do cery mieszanej. Ma za zadanie matować. I choć moja skóra niestety nie poddaje się prawie żadnemu matowieniu. Po każdym kremie się wyświeca. Ale tu bardziej chodzi o normalizacje niż o typowy mat. Krem nadaje się pod makijaż. 
No i nadeszła pora na serum. To dla mnie nowość sami serum rzecz jasna. Długo nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. To serum jest jakby luksusowe. Świetny skład i działanie ok. Oczywiście trzeba trochę poużywac, żeby odczuć różnice. Ale cera w o wiele lepszej kondycji. 👍
A Wy jakich kremów używacie? 
Może jest ktoś kto poleci mi jakiś super krem do skóry mieszanej? 
Pozdro. 👍