niedziela, 20 października 2019

O Yeti! Cudowny film nie tylko dla dzieci.

Jesteśmy świeżo po seansie.
Czekaliśmy na ten film od 2 miesięcy.
😍😍
I muszę napisać, że BYŁO WARTO.
😍😍
Po pierwsze i najważniejsze ANIMACJA! Ten film jest przepiękny.
😍😍
Tak piękny, że dla samej strony wizualnej mogłabym go obejrzeć jeszcze kilka razy - ale tylko w kinie.
😁👍
Opowieść jest niebanalna, nawet dość poważna, ale podana w całkiem lekki sposób.
Dziewczynka, która straciła ojca, robi Wszytsko by zebrać pieniądze na podróż, która miała odbyć z tatą. Nie rozmawia z babcią, nie szuka kontaktu z mamą.
I pewnego dnia na swoim dachu spotyka przestraszonego yeti, który uciekł z "więzienia". Dziewczynka szybko okrywa jak niesamowitą istotą jest Yeti, którego nazwała Everest. Postanawia pomoc mu w powrocie do domu.
Przy okazji w całą ucieczkę wplątuje się dwóch jej znajomych. A po piętach depczą im źli ludzie, którzy chcą ponownie zamknąć yetiego.
Cała wędrówka jest malownicza i ekscytująca.
Nasz 4latek wysiedział cały seans. Także raczej się podobało.
😁👍


Polecamy Wam z całego SERDUCHA
film O Yeti!
😊👍

piątek, 18 października 2019

Chyba odkryłam swój podkład idealny. 😍

😊
Jeśli chodzi o makijaż, to u mnie jest z tym ciężko. Szczególnie gdy chodzi o używanie wszelkich baz pod makijaż, korektorów.. A najgorzej jest z podkładami.. 
🤷‍♀️🙊
Wszytsko przez to, że mam bardzo tłustą skórę, która bardzo się poci. 
W wakacje używam tylko korektora i to nie za dużo. A podkład to tylko na jakieś większe wyjścia. 
Jeśli już to jakieś sypkie pudry, ale one nie działają za długo..
Taka moja uroda. Czy raczej problem z hormonami? Trudno powiedzieć. 
🤷‍♀️
W każdym razie jest to spory kłopot. Tylu już próbowałam.. Kilka mam schowanych i jeszcze nie otwartych.. Kupione gdzieś na promocji.. Jakoś nie mam ochoty ich otwierać i znowu się rozczarować.. 
🤪


Tak tak,moja historia kończy się happy endem. 😁 Przyjamniej na razie. 😁
Oto cudo, które trzyma się mojej skóry od pierwszej chwili i nie schodzi cały dzień. 
Nie mogę powiedzieć, że się nie spociłam po jeździe rowerem. Ale chyba żaden podkład by tego nie przeżył. 
O dziwo nie było najgorzej. (najgorzej to jest jak użyje kremu przed pracą😜). 

Podkład Matt My Day od Eveline daje radę. 👍
I choć może kogoś zrazić jego lepkość przy pierwszym kontakcie, to nie bójcie się. Przynajmniej dla mnie to jest duży plus. Docenią to osoby z taką cerą jak moja. 
Koniecznie go wypróbujcie. 
👍


Poza tym cena jest bardzo fajna.
A do tego jego formuła jest nawilżająca i chroni przed zanieczyszczeniem środowiska. 
Ma też właściwości detoksykujące, wygładzające i ujędrniające. 
Także to nie tylko kamuflaż, ale coś dobrego dla skóry. 
😊😍
  I powiem Wam, że od wielu lat używam innym kosmetyków kolorowych od @eveline i bardzo rzadko jestem rozczarowana. 
Ich tusze to moje ukochane musthave. Szczególnie ten zielony i czarno fioletowy. 
😁👍
Tymczasem ja używam dalej, a Wy dajcie znać czy też lubicie EVELINE
Pozdrwm. 
😊👍

poniedziałek, 14 października 2019

Piękne książki ostatnio czytaliśmy 😁


A dokładnie to Monia bratu czytała do poduszki.
😁
Monia trzecioklasitka coraz więcej sama czyta. Najczęściej wybieram jej takie, które nie mają samej treści. To o wiele bardziej zachęca do czytania. No i dzięki temu sama z przyjemnością czyta bratu.
😊👍
A ja zazwyczaj siedzę obok i słucham.
😜


Ostatnio pojawiły się u nas dwie piękne książki o zwierzętach. I choć ilustracje są nietypowe, bo wyglądają jak szkice ołówkiem, to dzieciom bardzo przypadły do gustu. I chyba tym razem to właśnie treść wygrała. Bo to książeczki o zwierzętach.
Jedna część to zwierzęta dawne, które już wymarły np. dinozaury albo pradawne ssaki. A druga książka o zwierzętach współczesnych.
A na każdej stronie tylko kilka faktów, ale są niezwykle ciekawe. Wiele razy byłam zaskoczona.
😁👍

To
wydawnictwo
CZARNA OWCA:
Pradawne zwierzęta i ciekawostki z ich życia.
Niesamowite zwierzęta i ciekawostki z ich życia.
😊👍
Polecamy Wam serdecznie!


czwartek, 3 października 2019

Wspomnienia z chustonoszenia. 😍

😊
Miśka zaczęłam nosić jak skończył 2 miesiące. 
Po co? Skąd ten pomysł? 
Hmm potrzebowałam sposobu na poradzenie sobie z zaprowadzaniem Moni do przedszkola. 
A była już wtedy w starszej grupie, dlatego szkoda było żeby siedziała w domu. Poza tym Misiek i tak większość czasu spędzam na piersi. Nie mogła się jeszcze z nim bawić. 
😁
No i chusta okazała się wybawieniem. 😍
Najpierw naoglądałam się filmików dwóch podstawowych wiązań.
To było na kanale na 
YouTube domowa.tv
Nauczyłam się wiązań na pamięć. I poszło od razu. Ale to nie jest takie proste ot tak za pierwszym razem. Chyba miałam trochę szczęścia i ciut zdolności. 😁
Najpierw miałam jakąś chuste, która nie powinna tak się nazywać. Była to zwykła pościelówa czyli prześcieradło. Uważajcie na nie szczególnie na allegro. Ładnie wyglądają ale są do niczego. 😜
Koleżanka przysłała mi swojego pomarańczowego pasiaka. Jak się wprawiłam w boju, kupiłam sobie niebieskiego pasiaka. 😁
Na zdjęciach mam już trzecią z kolei chuste tkaną, bawełnianą, o splocie skośno-krzyżowym. Takie najlepiej się dociągają. 😊
Rodzajów jest o wiele więcej. Można się zatracić w tym świecie. 
😁
A z Miśkiem nosilismy się jakoś tak koło rok czasu. Szybko chciał chodzić sam. Pod koniec macierzyńskiego odprowadzaliśmy Monię za rękę. 😁
A potem do żłobka jeździliśmy wózkiem. 
😁
Polecam Wam chuste, bo to cudna przygoda. 
Jeśli macie pytania zapraszam. 
😊👍
Pozdrwm
😊


sobota, 28 września 2019

Dres dla chłopca - jesienna stylówka. 😊

🍁🍂
Piękna jest tegoroczna jesień. 
Uwielbiam właśnie taką pogodę. 
Kolorowo dookoła i trochę słońca. 
Nie za zimno nie za ciepło. 
IDEALNIE. 
😍😍😍
I takie też ubrania wybieram dla dzieci. Kolorowe. 
I choć sama tak nie chodzę, z różnych powodów. 😜
Dzieciaki lubią kolory. 
👍
Zobaczcie jak stylowo prezentuje się nasz Misiek.









Trochę wymęczyłam naszego modela tymi zdjęciami. Ale chyba dał radę.
😁👍




A Wy jak lubicie ubierać Wasze dzieci?
Wolicie kolory czy stonowane stroje?

P. S.
A dres Miśka jest ze sklepu REBELKIDS 👍
Mnóstwo tam modnych stylówek dla dzieci. I co najważniejsze są to polscy producenci.
A ubrania są najwyższej jakości. Porządnie wykonane. Kolory piękne jak na zdjeciach. Te spodnie były już już raz prane.😊

Polecamy!
😊👍

piątek, 20 września 2019

Jak to jest u nas z różnicą wieku. 😁

😊
Zobaczcie jakie słodziaszne zdjęcia znalazłam. 😁😍

 Często zastanawiałam się jak to będzie z taką sporą różnicą wieku. A jest to 5 i pół roku. No i okazuje się, że jest całkiem fajnie. 
Teraz w wieku 4 i 9 lat dzieciaki bawią się same i to w bardzo angażując gry fabularne. Np o parku dinozaurów itp. 
😁
Monia wiele nauczyła brata. A on ją także, szczególnie cierpliwości. 
🤣🤪
Jedno i drugie uczy się, że nie wszystko jest dla nich i trzeba się dzielić albo czasem nie da się. Monia od początku nie dawała sobie na głowę wejść. Ale i tak czasem kończy się bójką. 😜 
Ale jak teraz o tym myślę, to wydaje mi się, że większą różnica wieku byłaby też fajna. Albo bardzo mała różnica albo większa niż 5 lat.
Monia była za mała, żeby przyjąć brata bezstresowo. Im straszne dziecko tym łatwiej to jakoś wytłumaczyć. A jak całkiem małe to nie pamięta jak to było być samemu. 

Ale nigdy nie zdecydowałabym się nabardzo małą różnice. Nie dałabym rady psychicznie. Choćby dlatego, że nie mamy na codzień żadnej pomocy. A w zasadzie pomoc jest tylko w szczególnych przypadkach.
Nie pamiętam kiedy mieliśmy jakieś wspólne wyjście we dwoje. Ciężko jest i było. 
Ale teraz dzieci są w fajnym wieku. I choć Miśka nadal trudno ogarnąć w miejscach publicznych, to i tak jest o niebo lepiej niż kiedyś.
🤣😜
Nie mogą żyć bez siebie. 
😁👍


Pozdrwm. 👍

czwartek, 12 września 2019

Opowiastka o rybim królu.

Mały Rybi Król
to przepięknie ilustrowana książeczka od
Wydawnictwa COJANATO.
🐠👑
Jest to opowiastka o rybce, która żyła w bardzo małym stawię, a właściwie to była jakaś kałuża.
😁
I była królem tej "kałuży". Rybi król był najważniejszy i wszyscy mu służyli.
A potem co chwilę Rybi król wypada do coraz większej i większej wody.
I wyciąga z tej przygody odpowiednie wnioski.
Bardzo przyjemna dla oka i pouczająca książka.
Polecam szczególnie na prezent.
😊👍



wtorek, 3 września 2019

Rodzeństwo - lepiej mieć jedno czy więcej dzieci? 😊

👍
Nastały czasy, gdy coraz więcej ludzi decyduje się na przynajmniej dwójkę dzieci. 
Jeszcze 15 lat temu bardzo popularne było mieć tylko jedno dziecko.
Bo czasy były ciężkie?
Czy ja wiem, jak kto chce mieć dzieci to będzie miał więcej.
Znam rodziny, które nie są bogate a mają po siedmioro, dziewiecioro dzieci. Tak chcieli, tak czuli. Jeszcze jakiś czas temu było im ciężko, nie przelewało się. Ale to nie znaczyło, że są złymi rodzicami itp. Dzieci nie miały co prawda dodatkowych płatnych lekcji i mnóstwa zabawek. Ale byli zadowoleni. 
😊👍
Coraz częściej słyszę, że moje znajome decydują się na 3cie czy nawet 4te dziecko. Rodzin z czworgiem dzieci nam conajmniej kilka. Jedną z piątką maluchów. 😊 I wiem, że tak chcieli od zawsze. Może teraz jest im trochę łatwiej. Ale to się może zmienić w każdej chwili. Nikt nie wie co go czeka. 
🤷‍♀️
Ja mam dwóch braci. I choć lekko nie było. To jakoś nie czuje się pokrzywdzony przez los. Nigdy nie zależało mi na drogich ubraniach czy jakiś akcesoriach. To były początki telefonów komórkowych (pierwszy kupiłam na studiach za swoje pieniądze - uczyłam się zaocznie a w tygodniu pracowałam). Komputer miałam dopiero na 3 roku studiów i to kupiony z pomocą mamy. 
Także nie było tego pędu za gadżetami co teraz. 
😜😜😜
I tak sobie myślę, że dobrze że nie byłam jedynaczką. Posiadanie rodzeństwa kształtuje człowieka tak by potrafił dogadywać się z innymi ludźmi. A przyjamniej łatwiej jest odnaleźć się w społeczeństwie. No i ta myśl, że mimo wszystko jest ktoś na kogo można liczyć. 
😊👍


I to był jeden z ważniejszych argumentów za posiadaniem kolejnego dziecka. Właśnie to, żeby Monia nie była, albo kiedyś nie została sama bez rodziny. A to mimo wszystko daje poczucie bezpieczeństwa. No żeby nie wyrosła na samoluba. 😜


Czy tak jest u nas. Czas pokaże. Na razie dzieciaki uwielbiają bawić się razem czy inaczej spędzać czas. Tęsknią za sobą. Czekają na siebie. I choć się kłócą, a czasem nawet dochodzi do jakiś większych walk. To i tak trzymają sztamę i myślę, że tak będzie. 
I jest fajnie, pomimo tych ponad 5 lat różnicy. 
👍
P. S. Spódniczka, bluza z motylem i dres dla chłopca - REBELKIDS to polscy producenci.👍

niedziela, 1 września 2019

Kreatywne lalki z filcu i nie tylko.

Co można zrobić z drewnianej łyżki i filcu?
A może wykorzystać jeszcze np plasteline. Trochę farby?
Na pewno wyjdzie coś fajnego. 
😁👍
Ostatnio robiłyśmy ciekawe laleczki z wyżej wymienionych akcesoriów. 
😁
Było kreatywnie i zabawnie. 
Moja drewniana łyżka stała się Czerwonym Kapturkiem. Z czego najbardziej cieszyła się córka, która już ma w planach zrobienie reszty obsady. 
🤣
Sami oceńcie czy takie kukiełki to trafiony pomysł, czy raczej są tylko zabawne. 😜




A oprócz drewnianych łyżek, wykorzystałyśmy filc oraz kolorowe pianki od 
St. Majewski 
Filc jest genialnej jakości. Jest miękki, miły w dotyku i ma piękne kolory. 
😍 


Polecamy takie spędzanie ciepłych dni z dziećmi. Kocyk kolorowe materiały i trochę wyobraźni. 
😍👍

wtorek, 27 sierpnia 2019

Moje nowe zdobycze z pepco 😁

Nie wiem czy wiecie, ale uwielbiam wszelkie okazje cenowe.
😁😜
Tak się do tego przyzwyczaiłam, że nie umiem kupić np bluzki drozszwj niż 40zł.😜 A najlepsze są te ustrzelone za grosze w ciucholandzie.
😁😜
Taki drugim całkiem ciekawym sklepem jest pepco. Choć tam nie zawsze znajduje coś dla siebie. Często są to rzeczy bez fasonu, albo zopelnie nie w moim guście.
Ale, ale ostatnimi czasy znalazłam kilka bardzo, ale to BARDZO fajnych ciuszków. Bo o ciuchach dziś mowa.
😁👍
A znalazłam rozpinaną bluzkę w piękny wzór. 😍 Uwielbiam takie. 😍
Świetnie leży i materiał jest całkiem ok. Zobaczymy ile lran wytrzyma. 😁🤣


Drugim jeszcze lepszym strzałem są spodnie ala jeans. To są trochę takie jegginsy. Opinaja się mocno i mają kieszenie. A i co ważne, nie są zapinane na suwak, nie ma guzika. Dopasowują się idealnie. I co ważne-boczki nie wylewają się z nich ani trochę.
😁😜


A oprócz ubrań, najczęściej kupuje kubki w pepco. 😁 No i oczywiście rzeczy dla moich dzieci.
😁👍
A Wy lubicie robić zakupy w pepco?

czwartek, 15 sierpnia 2019

Idealny plecak do szkoły z ST. Majewski

Nadchodzi NOWY rok szkolny.
😁👍
To jest moja ulubiona pora roku.
😁
PORA na kompletowanie wyprawki szkolnej.
😁👍
I powiem więcej! Ja to bardziej lubię niż moje dzieci. 🤣
Ale nie szkodzi, jeszcze się wkręcą.
😜
Myślę, że dlatego tak mam, bo ja przecież w dzieciństwie miałam jedno pudełko kredek, które nota bene było takie same u każdego. A teraz ta różnorodność mnie powala.
😍
Podobnie było z wyborem plecaka. Jeden wzór na krzyż. Oczywiście z biegiem lat było lepiej, ale i tak bez szaleństw.
😜
A teraz? Same cuda.
Dla mnie jedyny problem teraz to Zdecydować, który będzie najlepszy.
😜
Mamy kilka warunków, które plecak dla Moni musi spełnić:
👍
1. Kolorystyka - musi być piękny. 😍
2. Niebrudzący wzór. 👍
3. Dużo przegródek - Monia lubi brać ze sobą różności. 🙊
4. Musi być w miarę lekki. 😁
5. Wytrzymały i solidny. 👍

Taki oto plecak wybrałyśmy na ten rok szkolny.
Wszystko co Moni się podoba jest właśnie w nim. I piękny wzór i mnóstwo kieszeni. Jest też solidny i bardzo wytrzymały. Ma usztywniane plecy i szerokie ramiona. Poza tym wzór jest niebrudzący. 😁😁😁👍
A kieszonki? Jest ich mnóstwo. Jest nawet oddzielna na laptopa.
😁👍
Środek jest szary czyli znowu wielki plus - nie będzie widać przypadkowych maźnięć ołówkiem czy długopisem.
😁👍 A i wygląda na to, że łatwo się go doczyści w razie czego.
😁👍


Mamy też piórnik do kompletu. 😍
Jakże mi się podoba ten wzór. 😍 A kształt sprawdzony - Monia miała podobny w tamtym roku. 😁👍

A brat też dostał swój mini plecaczek. Pozazdrościł siostrze i coś trzeba było na to poradzić.
😁👍


A że plecak dla Moni został kupiony w wakacje, to postanowiliśmy go zabrać na objazdową wyprawę wakacyjną. 
Odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc (o tym pozniej😁). 
No i co tu dużo mówić. Plecak okazał się być bardzo wygodny, pakowny i poręczny. Sam w sobie nie waży dużo i z przyjemnością nosiliśmy go w trasie. 
A przeżył wiele, bo i piasek na plaży, 
i mokre muszle
 i wyprawę statkiem 
i park smoków z dinozaurami 
i stare mury zamkowe, 
a na końcu nawet wiejskie klimaty u prababci. 
Jednym słowem dał radę. 
😁👍




POLECAMY 
od KOLOROWY ŚWIAT BAMBINO 
(ST. MAJEWSKI ) 
😍👍😍


A o tych naszych wycieczkach opowiem w oddzielnych postach, bo działo się sporo.
😁👍
POZDRO. 😊

niedziela, 4 sierpnia 2019

Fajne gadżety od PanDragon

Uwielbiam kolorowe przedmioty wokół mnie. 😊
Szczególnie jak są 💜 i 💙.
Poza tym potrzebuje jakiegoś ciekawego kubka termicznego i zeszytu.
A notatnik też musi być "fajny" - musi cieszyć oko.
Kilka takich fajnosci znalazłam w sklepie o zabawnej nazwie PANDRAGON.

Tak jak z wyborem zeszytu miałam ogromny problem. Tyle jest wzorów i kolorów. 😍
A można znaleźć też kartki okolicznościowe, magnesy czy inne upominki na różne okazje.
KLIK

Jest też mnóstwo pamiątek z Polski. 😁 Można kupić sobie albo komuś podarować. Polakowi też pasuje.
😁👍
KLIK



Tak z kubkiem nie miałam większego problemu. Od razu było love. 😁 Taaak, właśnie taaaka jestem.
😜🤣
KLIK

A przeglądając stronę znalazłam jeszcze coś, czego szukałam od jakiegoś czasu - poduszkę do samochodu.
Ale nie jest to taka zwykła podusia. W środku ma mnóstwo małych kuleczek, które sprawiają, że dopasowuje się do ciała. Jest przyjemna w dotyku. No i go by się oparł takiemu delfinowi.
😁
To nie jedyna poduszka. Jest też kilka ze świetnymi napisami. I wyglądają też Stylowo.
KLIK

A w paczuszce od PANDRAGON znaleźliśmy jeszcze pudełeczka ze słodkim karmelkami. Opakowania są tak piękne, że będą idealne nawet jako samodzielny upominek. Napisy też sugerują, komu można je dać. 😊

Polecam Wam kolorowy, niebanalny, pełen pomysłów na prezent sklep PAN Dragon. Zajrzyjcie np do NOWOŚCI. 😊👍

A Wy czego ostatnio potrzebujecie, czy szukacie?
😊