poniedziałek, 13 sierpnia 2007

Cofnęłam czas...

... do czasów, gdy byłam młoda, piękna itp. hehehehe ;o] Jestem sobie w rodzinnych stronach i odwiedziam najlepsze psiapsiółki. Dwie były w Wawie odwiedzane, a teraz czas na moje rodzinne miasto.

Do wielkiego miasta na Wu lubię czasem zajrzeć..., przypomnieć sobie stare kąty..., porozglądac się i dojrzeć co się pozmieniało..., powspominać stare dobre czasy studiów, szalonych wypadów w miasto..., długich, niezmierzonych sapcerów bez potrzeby korzystania z tramłejów czy busów ;o]

   

Dobre to były lata, które mnie bądź co bądź ukształtowały - utwierdzały w tym kim jestem... odnalazły prawdziwe przyjaźnie...

Do A. moge zawsze wpaść, i zawsze będe się czuć jakbyśmy rozmawiały ze sobą wczoraj ;o] Obejrzałam jej nowe mieszkanie, opowiadała o nowej pracy [zrezygnowałam z uczenia dzieci matematyki - i dobrze;o)], podziwiania pewnych stworków i picia pysznościowej kawusi ;o]

      

No i niesamowity spacer po nowych a jednak starych miejscach i jeszcze bardziej niesamowite spotkanie koleżanki listowej, z którą nie widziałyśmy się od 12 lat - wypatrzyłam ją w tłumie ;o] Jakoś tak mam że ciągle w tłumie - szczególnie w W. lubię przyglądać się ludziom - wiele razy zdarzyło mi się trafić ;o]

Do zobaczenia na: 

 

CAŁUSKI!

P.S. A co do innych psiapsiółek - to czasem ludzie zmieniają się tak bardzo, że już ich się nie poznaje, nie wiem jak rozmawiać, skoro oni już nie mówią jak kiedyś... Tak chyba stało się z M., ale tak to dorosłe życie robi z człowieka - kształtuje go czasem w zaskakujący sposób. Obyś tylko M. nigdy niczego nie musiała żałować i nie dała się oszukać przez moralność tego świata... Wierzę w to że tak może być, a Ty? ŚCISKAM MOCNO!

P.S. 2 - do d... z moralnością tego świata - niech ją SZLAG trafi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! za to że tak zmienia DOBRYCH ludzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam 😊