sobota, 25 listopada 2006

Zupełnie inny świat...

... co to może być?

inny kraj?

inna planeta?

a ja bym poweidziała nawet, że inny układ słoneczny...

Tak tak do takich refleksji skłonił mnie dzisiejszy kurs - takie życie nauczyciela-praca nawetw soboty i niedziele i jeszcze powinniśmy się cieszyć, że nic za ten kurs nie muszimy płacić:) ale sukces hehe..;D

A kurs dotyczny pracy z autystami...

Dla mnie to na prawdę jakby inny świat...

Niesamowite są te dzieci... tak jak niesamowite i ciągle nieodkryte jest to co maja w głowie o czym myślą... tego może naukowcy nigdy się nie doweidzą..

czy na prawde trzeba ich uczyć życia w "naszym" społeczeństwie?

z jednej strony tak, bo nie ma przecież innego wyboru - a chodzi mi tu o ludzi.. mówiąc brutalnie autyści pewnie lepiej porozumeiwali by się ze zwierzętami niż z ludźmi.. taka jest prawda...

Niektórzy twierdzą, że wyrywa się te dzieci z ich świata-że być może ta ich rzeczywisctośc jest tak samo dobra i prawdziwa jak i nasza? Kto to wie... Może to my powinniśmy zejść do ich poziomu komunikacji i spróbowac się z nimi porozumieć?

Tak właśnie prowadzi się terapię z autystami... ja pewie już w następnym roku będe miała pare godzin takich zajęć...

Poznaje się zachowanie takeigo dziecka i powolutku wyprowadza się z zamkniętego świata ich głowy i wprowadza do naszej rzeczywistości.

Ciężka praca.. mozolna... ciągłe powtarzanie tych samych czynności, poleceń...najprostszych poleceń:

- wstań

- daj

- usiąć

- pokaż

- dopasuj

Normalne dzieci ucza się tego same.. lub tak szybko że nawet tego nie zauważamy...

Autyści ucza się jednej - dwóch czynności nawet rok - w zależności od dziecka i trudności..

A co jeżeli się z nimi nie pracuje?

Wtedy ma się w domu dorosłe dziecko z całą gamą natręctw i zachciankami, które nie spełnione powodują agresję bardzo niebezpieczną dla rodziny.

Powoli poznaję ten świat...

Jutro dzień drugi...

 

P.S. Chyba jednak udało się coś znaleść... Orła Białego ;-D

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam 😊