wtorek, 15 maja 2007

Oby do wakacji...

.. bo chyba zwariuję w tej szkole... Dzieciom odbija na całego - leją się naokrągło czy to dziewczyny czy chłopaki.. A ci którzy do tej pory spali na lekcjach nagle błyszcza intelektem i chca nałapać ocen i przy tym niezłego zamieszania narobią.. -> Gwoli wyjaśnienia: dzieci ze szkół specjalnych bardzo ulegają zmianom pogody - czasem aż za bardzo... Odkąd tu pracuję zaczełam regularnie oglądac prognoze pogody - szczególnie ciśnienie ;oD Na mnie zresztą zmiany tez działają, ale ja moge pić kawę ;oD [właśnie sobie nowo kupioną rozuszczalną z meczkiem - MNIAM!]. Także liczę dni do wakacji... Na prawde gdyby nie one to nauczyciele zmieniali by prace co 3 lata... Np. szłyszałam że w Holandii nauczyciele z dwudziestoletnim stażem pracy nie mogą zasiadać na ławie przysięgłych, bo nie są wairygodni czy jakos tak [może Monia mnie sprostuje :oD]. U nas na szczęście została usatwa, ze możemy przechodzić na wcześniejszą emeryturę. Bo czy ktoś sobie wyobraża babcię 60 lat uczącą w gimnazjum?!? Ale boję się, ze to jeszcze może się zmienić.. Ech .. Marzę więc sobie o spokoju, o długich pobudkach i paru innych rzeczach:

       

Ale przede wszystkim:

  ;oD !!!!!!!!!!!

No a teraz po przegryzeniu ogryzków po jabkach i wypiciu kafki - lece do kuchni obiadzik kończyć ;oD A potem znowu do pisania i takich tam nauczycielskich bzdetów 8-D

 

P.S. Jedynie przy muzyce mogę się porelaksować --> Patrz obok :oD

 

Całuski!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam 😊