... UDANY WEEKEND!!! ;-D
Choć trochę niewyspana jestem, to bardzo bardzo się cieszę, że mimo zmęczenia sobotniego wybraliśmy się w niedzielę do rodzinki:-D A nie byliśmy tam od miesiąca! Strasznie długo!
Nie ma to jak pogaduchy z teściową ;-D Często niemożemy się nagadać hihi!
Mój Mężuś nazywa nas Pierduśnicami hihihihi ;-D
A ja tam to uwielbiam - niech się śmieje! I tak rozumie, że kobitki potrzebują się wygadac! Takei już jesteśmy:-D
Z teściem tez mi sie fajnie gada:) Najważniejsze jest to, że oni lubią mnie słuchać a ja ich:) Ja opowiadam o szkole, o kursach, o dzieciach, o tym u kogo byliśmy itp:) Mój Mężuś najczęściej podaje tylko suche fakty a ja to odpowiednio ubarwiam hihihihi:)
I tak się uzupełniamy:)
Oczywiście nie znaczy to że nie rozmawiamy w domu:) Nie:) Ja po prostu uwielbiam opowiadać o czymś nawet kilka razy i wcale mi się to nie nudzi:) Mężuś=Mężczyzna nie potrzebuje wylewać z siebie az tylu słów hihihi:) To jest nawet naukowo doweidzione, ze Mężczyźni wypowiadają dziennie parę razy mniej słów od kobiet!
No a poza tym odwiedziliśmy naszą zaprzyjaźnioną, wielodzietna i ogromnie wesołą rodzinkę;) Mężuś jest chrzestnym najmłodszego brzdąca:) Alez tam wesoło choć biednie!
A potem późnym popołudniem odwiedziliśmy znajome małżeństwo:) I wtedy mój Mężuś mógł zabłysnąć prowadząc dysputy teologiczne:) Jakaż ja wtedy z niego dumna jestem:) Mój filozof kochany!
No a dzisiaj pierwszy spokojny tydzień się zaczął:-D Wreszcie odsapnę psychicznie!!!
I TEGO TEZ WAM SERDECZNIE ŻYCZĘ!!!
całuski!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam 😊